poniedziałek, 6 lutego 2017

Hejka :)
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją mojego ulubionego cudeńka na włosy,którym jest Jantar.Na pewno wiele osób zna tę wcierkę,wiele Włosomaniaczek opisywało jej działanie i efekty jakie ona dała.Nie na każdego działa tak samo,jedni zauważają spektakularne efekty,a inni po prostu ich nie widzą...Podzielę się wrażeniami jak to u mnie było z tą wcierką... Otóż Jantar używam od dłuższego czasu,chociaż przyznam ,że od conajmniej 4 miesięcy stosuję ją regularnie i nie 3 tygodnie a miesiąc ,potem tydzień przerwy i znów powtarzam kuracje...

Najpierw rozprowadzam wcierkę na skalp głowy,a potem ją wcieram..to nie jest jakieś mocne pocieranie głowy,wykonuję masaż opuszkami palców,który trwa od 10-20 minut.Codziennie funduję mojej głowie taki relaks i może dlatego,że jestem systematyczna zauważyłam efekty...

Moje włosy co najwyżej sięgały ramion-od zawsze tak było..miałam bardzo słabe włosy,opornie rosnące..kiedy osiągnęly tylko długość większą niż za ramiona ,okropnie się strzępiły i wyglądały jak siano na głowie.Teraz moje włosy sięgają łopatek,zgęstniały-Jantar sprawił,że urosło mi wiele baby hair ,które rosną w dość szybkim tempie...
Jestem bardzo zadowolona z tej wcierki,nie myślałam ,że za taką cenę (buteleczka w nowej wersji kosztuje około 15zł-chociaż ostatnio w Rossmanie kosztował 10zł !!!) uzyskam efekty ,których zupełnie się nie spodziewałam.Oprócz wcierki Jantar stosuję również szampon z tej samej serii,myję nim włosy raz w tygodniu.Szampon jest wydajny i buteleczka ,która jest warta około 10zł starcza mi na kilka miesięcy.Oczywiście stosuję również inne szampony,odżywki ,o których jeszcze napiszę :) 

Jantar przeszedł małą i niemałą zmianę,ponieważ ze szklanej buteleczki ,który był cięższy w aplikacji-trzeba było ją przelewać do butelki z atomizerem,producent postarał się i zamienił szkło w plastikową buteleczkę ze spryskiwaczem,który jest bardzo łatwy w rozprowadzeniu go na głowie,jedno małe 'psik' a tak cieszy :D


 Wcierka Jantar jest jak najbardziej u mnie numerem jeden na półce z kosmetykami do włosów,zawsze będę jej wdzięczna za efekty,które mogły mi się jedynie przyśnić... ;)


A czy Wy stosowaliście tę wcierkę?Czy tak jak u mnie zdała test?

Chętnie poczytam o tym w komentarzach :)

Zapraszam do następnego postu,w którym będzie recenzja tabletek przeciw wypadaniu włosów,które również przyczyniły się do poprawy kondycji moich włosów.



Miłego dnia życzę ...


                                                                            Simply_me

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz