sobota, 8 lipca 2017



Dziś szybciuko wspomnę o produktach firmy L'biotica Biovax  Szamponie intensywnie regenerującym - pogrubienie i zagęszczenie włosów bambus i olej avokado i masce  tej samej serii,które zazwyczaj towarzyszą mi w pielęgnacji włosów.


(butelki trochę wymęczone przez stosowanie)  ;)






Pierwszy raz o tych produktach powiedziała mi fryzjerka kilka dobrych lat temu.Dowiedziałam się,że produkty te stymulują wzrost włosów,zagęszczają czuprynę i są stosowane przez ludzi po chemioterapii.Zaciekawiło mnie to bardzo na tyle,że zaczęłam używać tego zestawu i po dziś dzień choć z przerwami dłuższymi lub krótszymi...testując te kosmetyki różnej serii.


Czego można sie spodziewać po tym zestawie?

Na pewno tego,że dobrze myje włosy nawet po różnorakich olejach.Po szamponie,który ma ładny zapach i dość gęstą konsystencję zawsze nakładam na włosy jak i na skalp maskę..trzymam ją godzinę,czasem i dłużej...włosy po takim zabiegu są sypkie,lśniące,ładnie się układają i w moim przypadku na długo pozostają świeże. Jeśli chodzi o to ,co obiecuje producent,czyli pogrubienie i zagęszczenie włosów to ciężko stwierdzić ,ponieważ bez wspomagania się od wewnątrz myslę, że nie byłoby jakichś super efektów.
Każda włosomaniaczka wie o tym,ze na odpowiednią pielęgnacje włosów składa się kilka czynników i tak jest też w moim przypadku.Próbuję różnych metod poprawy kondycji moich wlosów...
Podsumowujac,jestem zadowolona z tego duetu kosmetycznego i na pewno zakupie Biovax nie raz,tą serię lub inną ,ale zawsze powrócę do tych zestawów.

Pozdrawiam i tradycyjnie zapraszam na kolejny post.

                                                                                    Simply_me

wtorek, 4 lipca 2017

 Biotebal szampon oraz odżywka do włosów  to produkty kosmetyczne, które pokusiły mnie o przetestowanie głównie ze względu na to, że od dluższego czasu biorę tabletki Biotebal ,które świetnie sie u mnie sprawdzają wpis tu  
Szampon i odżywkę biotebal zauważyłam przypadkiem w aptece i bylam bardzo ich ciekawa,długo nie zastanawiałam się nad ich 
kupnem. 



Składy przedstawiają się następująco :


Szampon



Odżywka






Co mogę napisać na ich temat? Cudów nie zdziałały,ale też nie zaszkodziły.Wypadanie włosów zniknęło w trakcie brania tabletek Biotebal, ich porost również się zwiększył ,więc ciężko stwierdzić co mi dał szampon+odżywka.Jako plus szamponu to fakt,że dobrze zmywa oleje z włosów, delikatnie pachnie i jest dość wydajny. Odżywka natomiast powoduje, że włosy dobrze sie rozczesują i nie obciąża ich. Natomiast zastanawia mnie czy takie efekty są warte ceny około 50zł za oba te produkty... są szampony czy odżywki o wiele tańsze,z których jestem zadowolona.
Czy kupię ponownie te produkty?Myślę,że nie...Tabletki Biotebal to moi ulubieńcy,natomiast szampon i odżywka nie są według mnie warte tej wygórowanej ceny.Być może akurat podziałały w ten sposób na moje włosy,a u kogoś dały spektakularne efekty-tego nie wykluczam.Przedstawiam tylko moją opinię i doświadczenia z tymi produktami.
Producent zapewnia nas,że efekty uzyskamy stosując te produkty codziennie przez okres 3-6miesięcy .Przyznam ,że włosów codziennie nie myję,ponieważ nie wymagają tego,aby myć je tak często.Być może dlatego te produkty nie dały tzw. efektu wow:/

Jeśli u Was  ten zestaw zdał pozytywny test i jesteście z nich zadowolone to chętnie poczytam o tym.Dajcie znać w komentarzach ;) 
Nie było mnie jakiś czas,ale myślę,że to nadrobię.Trochę produktów testowałam w tym czasie więc chętnie podzielę się moimi doświadczeniami.

Zapraszam do czytania kolejnych wpisów,możecie również w komentarzach dawać linki do swoich blogów,które z ciekawością odwiedzę.
                                                                              Pozdrawiam   
                           
                                                                                          Simply_me

piątek, 21 kwietnia 2017

Dzisiejszy wpis będzie poświęcony serum do włosów z Ziaji ,a dokładniej tym oto kosmetykom-WELWETOWE SERUM NABŁYSZCZAJĄCE 'kuracja kaszmirowa olejkiem amarantusowym' i SATYNOWE SERUM WYGŁADZAJĄCE 'kuracja olejkami arganowym i tsubaki' ,które bardzo wspomogły moje włosy ,a w szczególności końcówki.




                                   Cena około 8zł - za jedną sztukę rzecz jasna :)

Warto również wspomnieć ,że składy mają przyzwoite.Sam fakt tego ,jakie przynoszą korzyści jest wystarczający - jak dla mnie.



Zawsze miałam problem z rozczesywaniem włosów,nawet po zakupieniu szczotki z włosia dzika nie było kolorowo i widziałam ,ile pozostaje ich na szczotce ,co oczywiście nie było powodem do radości...

Te kuracje z Ziaji stosuję naprzemiennie,po zakończeniu opakowania rozpoczynam nową, z innymi olejkami .

Każde z tych serum korzystnie wpływa na moje włosy,a szczególnie na końcówki,ktore niesamowicie mi się rozdwajały,były w tragicznym stanie.
Kosmetyki z tej serii wspomogły moje włosy pod kątem problemu rozczesywania , nie mam już z tym kłopotu.Stały się gładkie,nawilżone,pełne blasku i kiedy nawet ich nie rozczeszę dobrze się układają.Końce zaś stały sie zdrowsze,nie rozdwajają się i ich stan mnie zadawala.

Pomimo tego,że buteleczki są niewielkie,bo zawierają 50ml serum to są bardzo wydajne i jedna starcza mi na około dwa miesiące.

Testuję aktualnie kilka produktów kosmetycznych,których recenzje pojawią się niebawem.Zapraszam serdecznie do śledzenia mojego bloga,postaram się o ciekawsze wpisy i zdjęcia.Czas nie zawsze na to pozwala,jak również inne czynniki m.in to że ostatnio męczyło mnie przeziębienie i brak sił na cokolwiek ;(

Dajcie znać na temat tego,czy stosujecie bądź stosowałyście  te kuracje z Ziaji lub znacie inne,które skutecznie poprawiają kondycje włosów,które chętnie wypróbuję :)
          
                                    Pozdrawiam
                                     


                                                                                   Simply_me

środa, 8 marca 2017






Dziś przychodzę do Was z krótką recenzją oleju kokosowego Nacomi ,który już po pierwszym użyciu przypadł mi do gustu.Kupiłam go z czystej ciekawości  w drogerii Hebe w cenie promocyjnej - 6zł .

Nawilża suchą,szorstką skórę,jak i również włosy czy skórę głowy ...



Olejek w niewielkiej ilości  biorę w palce ,aby się rozpuścił po czym wmasowuję we włosy, na całej ich długości jak również na końcówki.Nie aplikuję go za wiele,ponieważ wtedy moje włosy stałyby się obciążone,przetłuszczone...

Skład :



Włosy po olejku Nacomi stają się nawilżone,sypkie i lśniące.Taki efekt zadawala,bo cena nie jest jakaś wygórowana ;)

Użyłam go również na twarz,kiedy w czasie przeziębienia moja skóra stała się przesuszona...olejek świetnie ją nawilżył.

Podsumowując,olejek sprawdził się u mnie zarówno na włosach jak i na suchej skórze twarzy.Będę stosowała go nadal ,ponieważ daje efekty takie ,jakie od niego oczekiwałam.

Zachęcam do stosowania tego olejku,jeśli tak jak ja macie włosy,które wymagają intensywnego nawilżenia.



Czy któraś z Was stosowała ten olejek?Jaki olej polecacie,jeśli chodzi o nawilżenie włosów?

Trzymajcie się cieplutko w tą deszczową pogodę  (:



                                                                                      Simply_me


wtorek, 28 lutego 2017



O kuracji Jantar na gorąco z wyciągiem z bursztynu do włosów suchych i łamliwych Farmony  dowiedziałam się przypadkiem i od razu postanowiłam ,że ją wypróbuję.Jak już wcześniej pisałam inne kosmetyki z tej serii dały zadawalające efekty moim włosom,więc byłam ciekawa tego produktu.Kurację nabyłam w Rossmanie za około 7zł ,dobre efekty są warte takiej kwoty ;)

Jeśli chodzi o skład to tak się on przedstawia : 

MaskaAqua (Water), Cyclopentasiloxane, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Cetearyl Alcohol, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Glycerin, Behentrimonium Chloride, Hydrolized Silk, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Argania Spinosa (Argan) Kernel Oil, Starch Hydroxypropyltrimonium Chloride, Urea, Propylene Glycol, Amber Extract, Tocopheryl Acetate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Sodium Lactate, Lactic Acid, Sodium Chloride, Sodium Benzoate, Dimethiconol, Hydroxyethylcellulose, Parfum (Fragrance), Limonene.

SzamponAqua (Water), Sodium Laureth Sulfate, Urea, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Propylene Glycol, Amber Extract, Inulin, Panthenol, Soluble Collagen, Sodium Cocoamphoacetate, Silicone Quaternium-22, Polyglyceryl-3 Caprate, Dipropylene Glycol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Polyquaternium-10, Disodium EDTA, Lactic Acid, Parfum (Fragrance), Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Linalool, Alpha-Isomethyl Ionone.

Balsam: Aqua (Water), Cetyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Glycerin, Propylene Glycol, Equisetum Arvense (Horsetail) Herb Extract, Cetearyl Alcohol, Stearalkonium Chloride, PEG-20 Stearate, Inulin, Hydrolyzed Keratin, Laurdimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Starch, Panthenol, Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Cetrimonium Chloride, Propylene Glycol, Diazolidinyl Urea, Iodopropynyl Butylcarbamate, Hydroxyethylcellulose, Disodium EDTA, Parfum (Fragrance).

Jak zrobić sobie taka kurację producent przedstawił na opakowaniu krok po kroku.

W opakowaniu znajduje się regenerująca maska olejowa,szampon nawilżający, balsam wygładzający oraz czepek.
Najpierw używamy maskę.Saszetkę z maską umieszczamy w misce z gorącą wodą na około minutę.Wmasowujemy  podgrzaną maskę we włosy,po czym je rozczesujemy.Zalecane jest,aby pozostawić ją na włosach na 20 minut,ja standardowo,jak inne odżywki/maski zostawiłam na ponad godzinę.Po tej masce włosy miałam sypkie,uwielbiam to w kosmetykach ,że nadają im taką gładkość.
Następnie maskę zmyłam szamponem nawilżającym,który intensywnie się pienił,byłam zadowolona z jego wydajności.Balsam wygładzający to krok trzeci w tej kuracji,rozprowadzamy go na wilgotnych włosach,spłukujemy lub pozostawiamy bez spłukiwania jeśli włosy wymagają intensywnej regeneracji.Zostawiłam balsam bez spłukiwania,nie obciążył moich włosów.
Bardzo pozytywnie oceniam działanie tego zestawu ,włosy stały się po jego użyciu gładkie,miękkie,sypkie i lśniące.Kurację zrobię na pewno jeszcze nie raz,bo za taką cenę warto do niej wracać.




A czy Wy stosowałyście tę kurację ? Co sądzicie o ampułkach z Jantaru? Bardzo mnie ciekawią i zastanawiam się czy je wypróbować...może ktoś testował? Proszę o opinię;)

Trzymajcie się cieplutko w tą zmienną (przynajmniej u mnie) pogodę ... 


                                             Simply_me

piątek, 24 lutego 2017




Wreszcie mogę Wam przedstawić opinię na temat maski Anwen ,na którą tak niecierpliwie czekałam ,a kiedy już ją otrzymałam cieszyłam się jak dziecko ;) 
Zamówiłam sobie maskę z winogron i keratyną do włosów średnioporowatych.
Dla pewności zrobiłam sobie test na stronie Anwen i upewniłam się,że ta maska powinna być odpowiednia dla moich nie zawsze zdyscyplinowanych włosów.

Po złożeniu zamówienia długo nie musiałam czekać na paczkę,bo przyszła mi pocztą w ciągu dwóch dni.

Paczuszka z maską znajdowała się w pudełku,wyglądała naprawdę uroczo z tą fioletową kokardką,byłam zachwycona...  (:









Maskę testowałam po dwóch dniach od jej otrzymania ...byłam mega ciekawa jej działania.Po umyciu głowy nałożyłam sobie niewielką ilość ,po czym założyłam foliowy czepek ,głowę owinęłam ręcznikiem i tak pozostawiłam na godzinę...miałam potrzymać krócej,ale czas tak szybko płynął,że nie zorientowałam się ,że już tyle czasu minęło.Po zmyciu maski dość dokładnie zobaczyłam jak włosy stały się świetnie sypkie ,nawet nie wymagały rozczesania ,byłam strasznie zadowolona.Kiedy wyschły sobie same powoli,bez użycia suszarki (bo w ogóle nie suszę suszarką) byłam w pozytywnym szoku.Moje włosy dzięki tej masce stały się gładkie,sypkie,nawilżone...w sumie nie przypominam sobie kiedy były w podobnym stanie i stwierdzam,że chyba w ogóle.





Włosy zaraz po umyciu bez rozczesywania.Wiem ,że jakość zdjęcia nie powala ;p




                                       
                                  Włosy następnego dnia rano-lekkie fale po warkoczu.

Moje włosy nie są jakieś idealne,to nie tafla jaką posiada większość włosomaniaczek.Cały czas nad nimi pracuję i staram się o nie dbać jak najlepiej  potrafię ,szukam porad m.in. na blogu Anwen ,z którego wiele mądrości wyniosłam i zastosowałam w praktyce,bo moje włosy były w tragicznym stanie.

Jak widzicie w moim przypadku legendarna Anwenówka zdała test pozytywnie ,będę używała jej z ogromną chęcią,jest warta swojej ceny.Czekam z niecierpliwością na kolejne kosmetyki od Anwen.


A czy któraś z Was stosowała już tę maskę?Do jakiego rodzaju włosów i czy tak jak u mnie zrobiła szał?

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na kolejny post,w którym będzie test pewnego zestawu do pielęgnacji włosów:)
  

                                          Simply_me

poniedziałek, 20 lutego 2017

Kosmetyki Zjaja to coś,czego zawsze używam i nigdy z nich nie rezygnuję.To przede wszystkim produkty,które dają mi to,co wymagam od kosmetyków za niewielką cenę ,więc myślę ,że każdy może sobie na nie pozwolić ,żeby spróbować je chociaż przetestować.
Moja cera jest delikatna,skłonna do wyprysków,a kosmetyki z tej serii są przeznaczone dla tego typu cery.






Tonik antybakteryjny przeciw pryszczom - łagodnie oczyszcza rozszerzone pory i przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.Systematycznie stosowany ogranicza wydzielanie sebum.Ma ładny zapach ,używam go praktycznie codziennie.





Peeling enzymatyczny - skutecznie oczyszcza pory,wygładza i rozjaśnia skórę.
Lubię ten kosmetyk,po nim moja twarz nabiera świeżości i jest gładka,takiego efektu oczekiwałam i jestem zadowolona z tego peelengu. Używam go 1-2 razy w tygodniu jak zaleca producent.





Maska z zieloną glinką - nawilża skórę i łagodzi podrażnienia,twarz po niej jest fajnie nawilżona,gładka.Dla mojej cery skłonnej do wyprysków jest odpowiednia,nadaje jej blasku.Stosuję 1-2 razy w tyg.





Krem antytrądzikowy tonujący-odcień naturalny to mój HIT!!! Stosuję go codziennie  zamiast podkładów.Tuszuje niedoskonałości skóry,nadaje równomierny odcień i poprawia koloryt.Odkąd stosuję ten krem nie nakładam sobie mega niepotrzebnej tapety,która w moim przypadku była istną porażką.Zawsze jest w mojej torebce i wszędzie mi towarzyszy :) 







Reasymując,kosmetyki Ziaja doskonale nadają się do mojej cery wrażliwej,skłonnej do wyprysków.Uwierzyłam w ich delikatną formułę i w to,że będąc systematyczną jeśli chodzi o ich stosowanie,poprawa kondycji mojej cery pozytywnie mnie zaskoczy.Mogę śmiało stwierdzić,że jestem obecnie zadowolona ze swojej cery,oczywiście zdarzają się małe niespodzianki,które traktuje kremem tonującym i po problemie ;)





Muszę zaopatrzyć się w inne kosmetyki z tej serii,ponieważ jak już wspomniałam dają pozytywne efekty mojej skórze,a za tak niewielką cenę to dodatkowy plus ,są warte uwagi.

Czy Wy stosujecie któryś z tych kosmetyków?Jakie efekty one Wam przyniosły?Może jednak zawiodły?



Serdecznie zapraszam na kolejny wpis,w którym uchylę rąbka tajemnicy w postaci fotek moich włosów i podzielę się z Wami wrażeniami po zastosowaniu maski od Anwen ,z której cieszyłam się jak dziecko :D

Pozdrawiam i wpadajcie już niedługo! ;)


                                                   Simply_me